Jeszcze kilka lat temu, pomysł szycia ubrań z używanych materiałów i
sprzedawania ich, wydawał się skazany na porażkę. Kto chciałby nosić używane ubrania?
Jednak Agnieszka Rogaszewska – prezeska Fundacji Alternatywnej, nie miała
zamiaru się poddawać. Wierzyła, że pomysł się sprawdzi. Wystarczyło poczekać.
Mamy rok 2020. Coraz częściej mówi się o kryzysie klimatycznym. Ludzie
zaczynają zwracać większą uwagę, na jakość kupowanych produktów i na ich
pochodzenie. Zaczynają również myśleć o środowisku. Tym samym coraz bardziej
popularnym tematem jest szkodliwość przemysłu, również przemysłu odzieżowego.
Fundacja Alternatywna, która oficjalnie powstała w 2017 roku w Toruniu,
rozkręca swoją działalność. Projektują i szyją ubrania: z nieużywanych już
rzeczy, starych tkanin. Skupują materiały – również nici, guziki, rzepy, zamki itd.
Pracują na zasadach ekonomii cyrkularnej i ograniczają do minimum ilości
odpadków powstałych przy pracy. Z różnych skrawków materiałów tworzą bluzki,
bluzy, spódnice, torebki, płaszcze czy nawet wygodne pufy. Elementy garderoby
dostają również wdzięczne nazwy takie jak: ,,Wolność”, ,,Akceptacja”, ,,Asertywność”
czy ,,Integralność”.
Oprócz gotowych ubrań, oferują również upcyklingowe (przetwarzające
odpady na produkty wyższej wartości) warsztaty krawieckie w swojej pracowni.
Wybrać można kurs dla początkujących lub kurs tematyczny, gdzie przykładowo
poznaje się historię dżinsu, jak go przerabiać i dlaczego nie warto wyrzucać. Pokażą
jak uszyć spódnicę lub praktyczny, wytrzymały plecak. Oprócz tego Fundacja
zajmuje się również współtworzeniem i tworzeniem spotkań i innych warsztatów.
Wśród nich można wymienić warsztaty zero waste, kurs szydełkowania, warsztaty
gotowania zdrowych dań z kuchni roślinnej, warsztaty dla dzieci, bazary
używanych ubrań i wymiany ubrań, szycie worków na zakupy dla mieszkańców
Torunia.
Działania Fundacji stanowią alternatywę dla osób niechcących wspierać
masowej produkcji ubrań. Przemysł odzieżowy jest jednym z najbardziej szkodliwych
dla środowiska. Na produkcję materiałów zużywa się ogromne ilości wody.
Dodatkowo hodowla roślin, z których tworzy się włókna wykorzystuje duże ilości
szkodliwych dla środowiska substancji. Odpowiada za zużycie około 16% środków
owadobójczych i 7% herbicydów.[1]
Ubrania często produkowane są w krajach rozwijających się, gdzie w wielu
przypadkach nie przestrzega się regulacji ekologicznych. Do tego nierzadko
dochodzi do łamania praw pracowników. Świadomość o tych problemach skłania
konsumenta do refleksji nad kupowaniem nowych rzeczy i szukania innego sposobu zaopatrywania się w
potrzebne produkty. Wraz z poszerzaniem się tej społecznej świadomości, pojawia
się nowa potrzeba. Alternatywne krawiectwo, może zmniejszyć popyt na masowo
wytwarzane ubrania i ograniczyć szkodliwość przemysłu odzieżowego.
[1] Global Fashion Agenda i The Boston Consulting Group (2017). Pulse of the Fashion Industry Report.
Dostępny pod adresem <bit.ly/2GhsD8w>.
Komentarze
Prześlij komentarz