(…)
Łódź Kaliska trwa na burzliwym morzu najnowszej historii Polski
i płynie zawsze pod prąd obyczajowych huraganów. Takie don Kichoty
made in Poland. Jedni przyklaskują ich straceńczej strategii, inni czują się
obrażeni w swej ideologicznej powadze. A Łódź Kaliska nadstawia ciała
z każdej strony – to naraża się patriotom, to feministkom,
to prawicy, to lewicy. Bo Łodzianie nie uznają żadnego ideolo- prymatu.
To ich siła.
– Monika
Małkowska
Grupa artystyczna „Łódź
Kaliska” prężnie działa od 1979 r. w składzie: Marek Janiak, Andrzej
Kwietniewski (do 2007), Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik, Andrzej Wielogórski
(Makary) i Sławek Bit. Zofia Łuczko współpracowała od maja 1983
do września 2019 roku.
Powstała w obliczu
skandalu początkowo jako grupa neoawangardowa, która badała aspekt widzenia i
rejestracji w zakresie fotografii i performance’u. Jednak w latach 1980-1981
nieco zmieniła swój profil działalności na dadaistyczno-surrealistyczną. Nazywana
była także kulturą zrzuty. Adam Rzepecki pisał: Kultura Zrzuty jest jak
dada, ma swój dalszy ciąg, nadal trwa, ujawniając się co jakiś czas, mimo
zmieniających się miejsc, ludzi, warunków, historii. Owe związki z
dadaizmem można dostrzec w sposobie działania twórców związanym z kulturą
zrzuty, czyli antyproduktywność, posługiwanie się absurdem i humorem, prowokacje
czy naruszanie społecznych konwencji. Sama kultura zrzuty posiadała dość alternatywną
strukturę objawiającą się w wielu wymiarach, m.in.: instytucjonalnym, organizacyjnym
czy ideowym. Życie artystyczne było skoncentrowane głównie w niezależnych
galeriach łódzkich, w tym tej najważniejszej, Strychu Łodzi Kaliskiej. Wielokrotnie
popadali w konflikty z ówczesnymi artystami, a ich twórczość wywoływała albo
krytykę albo entuzjazm. Artyści Łodzi Kaliskiej od 1980 roku wielokrotnie wystawiali
(grupowo lub indywidualnie) i organizowali różne wydarzenia artystyczne w Małej
Galerii na placu Zamkowym w Warszawie.
Dość
dużym skandalem, ale również sukcesem artystycznym, można określić wystawę Polska
fotografia intermedialna lat 80-tych, na której pokazano m.in. erotyczne
inscenizowane zdjęcia i film Freiheit, Nein danke!. W 1989 grupa Łódź
Kaliska zmieniła nazwę na Muzeum Łodzi Kaliskiej, a postawa dadaistyczna była
łączona z zainteresowaniem postmodernizmem, czego wyznacznikiem stała się fotografia
inscenizowana. W 1998 roku członkowie grupy zostali aresztowani we Florencji z
powodu nielegalnej sesji fotograficznej zorganizowanej na tle obrazu Sandro
Botticellego Narodziny Wenus w galerii Uffizi. Jeśli chodzi o prace
powstałe po 2000 roku, w 2004 roku równie wielkim wydarzeniem była sesja
fotograficzna dla Playboya, która przez środowiska prawicowe została odebrana
jako zniewaga godła Polski. Jednak największym skandal okazał się cykl czternastu
fotomontaży, które przygotowano na trzydziestolecie istnienia Łodzi Kaliskiej.
Prace przedstawione w CSW Zamku Ujazdowskim w 2008 roku pt. Niech sczezną
mężczyźni ukazywały nagie kobiety pracujące w męskich zawodach. Uznano je
za najbardziej szowinistyczne w historii polskiej sztuki.
W
2019 z okacji 40-lecia Łodzi Kaliskiej, grupa prezentowała swoje prace w Paryżu
na Targach Fotografii Współczesnej Fotofever. W podziemiach Luwru pokazano
najgłośniejsze fotografie będące wariacjami na temat niezwykle popularnych
polskich i francuskich dzieła sztuki. Do tych najsłynniejszych należą: pastiszowa
Bitwa pod Grunwaldem, inspirowana Janem Matejką, Wolność wiodącą lud
na barykady według Delacroix, Siostry nawiązujące do XVI-wiecznego
obrazu szkoły Fontainebleau oraz Śniadanie na trawie na podstawie dzieła
Édouarda Maneta oraz obrazu Alaina Jacquet’a, XX-wiecznej reinterpretacji
tematu.
Andrzej
Świetlik w ten sposób podsumował relacje i działalność Grupy Kaliskiej: Na początku
wszyscy fotografowaliśmy. Od tego wszystko się zaczęło: nasze spotkania,
znajomość, w końcu wieloletnia przyjaźń. Okazało się, że ostatecznie przy
fotografii zostałem głównie ja. (…) A moi koledzy? Janiak jest świetnym
architektem, ma w Łodzi kilka wybitnych realizacji. Makary Wielogórski –
chemikiem, pracuje na Uniwersytecie Łódzkim. Adaś Rzepecki został historykiem
sztuki, a Kwiecień – biologiem, choć jako jedyny z nas utrzymuje się ze sztuki.
Każdy uprawia swoje poletko. Natomiast wspólna dla nas i najważniejsza okazała
się Łódź Kaliska, mimo wszystkich różnic i konfliktów.
Komentarze
Prześlij komentarz