Wprowadzenie do psychodelii i psychodelicznych filmów


Dawno, dawno temu, w latach 50’ ubiegłego wieku, za oceanem, przedstawiciele beatników (Beat Generation) działali na rzecz popularyzacji narkotyków i zwiększania świadomości na temat ich zażywania. Najczęściej wspomina się o Williamie Burroughsie, Jacku Kerouacu oraz Allenie Ginsbergu. W tym samym czasie powstało LSD, syntetyczny narkotyk, który początkowo stosowano w Ameryce oraz Wielkiej Brytanii jako eksperymentalna metoda leczenia zaburzeń psychicznych. W Kanadzie znaleźli się psychiatrzy z Humphry’em Osmondem na czele, którzy chcieli przekonać wszystkich o cudownym działaniu nowego leku. Co ciekawe, z czasem, oczywiście w imię nauki, sami badacze zaczęli  próbować „kwasu”. Wtedy właśnie uznano, że LSD otwiera drzwi do wyjścia poza samego siebie i poznanie tego, co na trzeźwo jest ukryte i niedostępne (tzw. Ekspansja świadomości). W latach 60’ zainteresowanie narkotykiem halucynogennymi przejęli kolejni ludzie, którzy zyskali posłuch w społeczeństwie: Timothy Leary, Alan Watts, Aldous Huxley oraz Arthur Koestler. To właśnie ich wypowiedzi najmocniej wpłynęły na sposób myślenia młodej generacji. Z czasem, na jaw zaczęły wychodzić jednak negatywne skutki popularyzacji LSD i innych używek, co w dalszej perspektywie urosło do społecznej katastrofy, tym jednak nie będziemy się zajmować.
Po tym krótkim wprowadzeniu warto jeszcze wspomnieć o miejscu akcji, czyli o krainie narkotyków i psychodelii jaką była California oraz jej posypanej magicznym pudrem stolicy – San Francisco. California to chyba największy i najpopularniejszy obszar związany z kontrkulturą, ruchem hippisowskim i narkotykami. W latach 60-tych to właśnie w tym stanie rozwinęła się psychodelia i związana z nią subkultura fanów narko-tripów. Można powiązać ten stan ze słynnym Latem Miłości (Summer of Love), Monterey Pop Festival, czy Human Be-In. San Francisco, a swego czasu wręcz Psychodelfia to kolebka całego psychodelicznego ruchu. Najważniejszym ośrodkiem psychodelii oraz narodzin ruchu hippisów jest dzielnica Haight-Ashbury. To właśnie w San Francisco można było znaleźć ulicę będącą istnym centrum handlu i kultury psychodelicznej – można na niej było znaleźć wszystko co potrzeba: narkotyki, kadzidła do maskowania zapachu zioła, fajki wodne, gadżety, wręcz pamiątki, służące do psychodelicznych doznań imitujących te narkotykowe oraz podobizny Leary’ego, narkotycznego proroka.
Skoro mamy już backstory oraz umiejscowienie wydarzeń, to najwyższy czas wyjaśnić czym była i jest psychodelia oraz jak ma się ona do kultury i sztuki, wyróżniając w tym filmy. Psychodeliczny - psyche – dusza, delos – ujawniać. Psychodelia swoje narodziny miała w latach 60-tych XX wieku i związana była z rozmaitymi tekstami kultury, subkulturą, modą itp. Warto zaznaczyć, że obecnie przeżywa ona swój renesans. Polega ona na odwzorowaniu doznań halucynogennych, psychodelicznych substancji psychoaktywnych.. Inaczej ujmując, psychodeliczna sztuka próbuje odtworzyć lub uchwycić odmienne stany świadomości/zmiany percepcyjne (najszybciej i najłatwiej osiągane przez psychodeliki). Psychodeliczne doświadczenia można scharakteryzować jako to szereg doznań obejmujących zmiany percepcji, takie jak halucynacje, synestezja, zmienione stany świadomości lub skupiona świadomość, zmienność wzorców myślowych, stany transowe lub hipnotyczne, stany mistyczne i inne zmiany umysłu. Co ciekawe, wszystkie te zmiany i odczucia mogą doprowadzić niektórych ludzi do zmian umysłowych w postrzeganiu własnej tożsamości, tak różnych od dotychczasowych, że ludzie Ci mogą doświadczyć powstałego na nowo zrozumienia, czyli objawienia, oświecenia, metamorfozy, a nawet psychozy. To właśnie wokół tych doświadczeń oraz ich konsekwencji krążyła i wciąż krąży sztuka psychodeliczna. Można powiedzieć, że jest to klucz do jej zrozumienia.
Od lat sześćdziesiątych aż do teraz powodzenie w nurcie sztuki psychodelicznej ma film. Film psychodeliczny, bo o tym gatunku mowa, charakteryzuje się eksperymentalnymi narracjami oraz wizualizacjami. Może odnosić się do narkotyków bezpośrednio albo ukazywać ich działanie lub konsekwencje zażycia. Dość często wykorzystuje się zniekształcenie (rzeczywistości), duże nasycenie kolorów, ruch/animację i absurd. Popularne jest też ukazywanie tej złej strony  wzięcia narkotyku – zły stan fizyczny, napady lęku itp. Celem ukazania wpływu środków psychoaktywnych jest próba zaburzeni postrzegania świata lub normalności u widzów. Krótko mówiąc, filmy psychodeliczne polegają na ukazaniu wzięcia psychodelików albo stworzeniu formy filmu imitującej samo wzięcie substancji. Często też chodzi o to, aby wywołać zbliżone lub takie same odczucia jakie wywołują psychodeliki.
W czasie kontrkultury, ruchów hippisowskich i całym tym okresie uwolnienia się od okowów dorosłości i odpowiedzialności (za życie własne i innych) powstało całkiem sporo filmów psychodelicznych – do najbardziej znanych należą Easy Rider (1969), 2001: A Space Odyssey (1968), Behind the Green Door (1972), The Holy Mountain (1973), Nosferatu: Phantom of the Night (1979), chociaż oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej. Co ciekawe, wskazuje się filmy z czasów przed kontrkulturą, jak Fantasia (1940), czy The Red Shoes (1948). Współczesne filmy również wpisują się w kategorię psychodelii, czego świetnym przykładem jest Wada ukryta (2014) albo klasyczny już Trainspotting (1996), ale są też filmy coraz częściej wychodzące z szufladki kontrkultury, jak Madagaskar (2005), Alicja w krainie czarów (2010), Doctor Strange (2016), czy może na Koniara (2020).
Chciałam opowiedzieć co nie co o psychodelii, ze wskazaniem na film, jednak temat okazuje się być niesamowicie obszerny, ale również szeroko opisywany. W związku z tym, postanowiłam podrzucić jeszcze trochę linków z tekstami, które uważam za godne uwagi:

Komentarze