STRATEGIE OPORU




Czym jest „kultura oporu”, widniejąca w nazwie tego bloga? Na to pytanie można by udzielić wielu różnych odpowiedzi, zależnie od wyboru tradycji teoretycznej i terminologii. Najprościej sięgnąć do tradycji badań kulturowych Szkoły z Birmingham, a także – ponad głowami badaczy takich jak Stuart Hall czy Tony Jefferson – do ich marksistowskiego zaplecza.


Wydaje nam się (dowodził tego już Antonio Gramsci), że kultura ma charakter pluralistyczny, ale nawet jeśli tworzą ją zróżnicowane strumienie znaczenia, to zawsze wśród nich wyróżnia się pojedynczy strumień dominujący; jego kształtowanie powiązane jest z hegemonią kulturową, czyli procesem tworzenia, utrzymywania i powielania autorytatywnych zbiorów znaczeń i praktyk. Hegemonia jest oczywiście zdobywana i bezustanna negocjowana, co czyni z kultury obszar konfliktu i walki o znaczenie. Dominujący nurt kultury generuje kody „właściwego postępowania” i „światopoglądy uzasadniające”, by następnie powielać je jako wiedzę zdroworozsądkową. 


W tym momencie pojawia się KULTURA OPORU, jako wyraz nastawienia obronnego wobec władzy kulturowej.

Kultura oporu to przestrzeń, w której przenikają się różne formy buntu. Nie konstytuuje ona radykalnie alternatywnej przestrzeni społecznej, lecz obszar negocjacji naznaczony niejednoznacznością i ambiwalencją.  Jest terenem wzmożonych konfliktów i walk o znaczenie, odwracania autorytatywnych zbiorów znaczeń i praktyk powielanych przez kulturę hegemoniczną. Przynosi odpowiedź na nowe formy władzy i nowe formy bezsilności. Stanowi reakcję na nadzór (robienie z siebie „widowiska” to przetworzenie świadomości bycia obserwowanym w przyjemność), deklarację niezależności, posiadania celów innych niż powszechne oraz narzędzie grupowego ukonstytuowania

Opór ma zawsze charakter relacyjny i koniunkturalny,  co znaczy, że powstaje na gruncie danych zasobów. Zawsze należy więc stawiać w jego kontekście pytania:
  1. Wobec kogo/ czego? 
  2. W jakich okolicznościach? 
  3. Jak się przejawia? 
  4. Gdzie się sytuuje?
Polityka oporu bywa zazwyczaj polityką gestu. Operuje bricolage’m, rekontekstualizacją, karnawałowym odwróceniem, parodystyczno-bluźnierczą trawestacją. Przedmiotom posiadającym ustalone znaczenia symboliczne nadaje się nowy sens. To instrument zdobywania dla siebie przestrzeni oddzielonej od kultury dominującej.

Różne bywają losy kultur oporu. Ich bunt nierzadko się „ustatecznia”, a strategia gramatykalizuje – wówczas obserwujemy ukształtowanie się określonego kapitału subkulturowego, czemu towarzyszy wzrost ortodoksji i uniformizacja postaw. Innym razem wprawione w ruch zostają procesy samozniesienia lub różnicowanie się form oporu w poszukiwaniu autentycznej ekspresji. Osobnym zagadnieniem pozostaje kooptacja, czyli systemowe przechwycenie, rodzaj wrogiego przejęcia, przeciwcelowa dekontekstualizacja konkretnych strategii kulturowego resistance w ramach głównego nurtu kultury. 

Wszystkie te wątki pojawiać się będą – w różnych barwnych przebraniach – na naszym blogu. 

Komentarze