OBRAZY KONTRKULTURY



„Jeśli zasadnie jest mówić o kontrkulturze w przypadku lat 60. – pisał Jerzy Jarniewicz w All you need is love – to dlatego, że na treść tego ruchu składał się nie tylko nienormatywny styl życia, ale też szereg układających się jednak w całość alternatywnych projektów kulturowych i społecznych, takich jak antypsychiatria, antyszkolnictwo, agraryzm, komunaryzm, psychodelia, enwironmentalizm, permisywizm, feminizm czy queer”.


Ferment wywołany przez ten potężny ruch zaznaczył się we wszystkich dziedzinach kultury. My wybieramy kinematografię. Wśród tytułów, które będziemy przedstawiać, znajdą się zarówno klasyki kina offowego z lat 60., dokumenty i exploitation movies, jak i filmy późniejsze, przepracowujące w różnych formach (niekiedy komediowych lub satyrycznych) motywy ówczesnej kultury oporu. Pozwalają one wejrzeć w dynamikę walk kulturowych sprzed wielu dekad, ale też zastanowić się nad dzisiejszymi formami buntu. Zachęcają do ponowienia pytania, którego aktualność wcale nie słabnie – a które Jarniewicz zanotował w tej postaci:
Nowy ład świata, oparty na kulcie przedsiębiorczości i efektywności, wzywający do coraz większej konkurencyjności, choć tu i tam gnije, przedstawia sam siebie jako jedyną zdroworozsądkową opcję, drapując się w strój porządku naturalnego. Kontrkultura potrzebna od zaraz”?

Komentarze