Symboliczny początek ruchu happeningowego miał miejsce w
Stanach Zjednoczonych pod koniec lat pięćdziesiątych, podczas otwarcia nowojorskiej Reuben
Gallery, gdzie Allan Kaprow wystawił 18 happeningów w 6 częściach. Ten sam artysta
wyróżnił 7 właściwości happeningu:
- Linia pomiędzy sztuką a życiem jest płynna, nawet niezauważalna.
- Happeningi czerpią tematy, materiał i działania zewsząd, tylko nie ze sztuki.
- Happeningi powinny odbywać się w kilku różnych rozrzuconych miejscach.
- Czas ściśle zależny od założeń przestrzennych powinien być zmienny i nieciągły
- Każdy happening powinien odbywać się tylko raz.
- Powinno się zupełnie wyeliminować publiczność, każdy obecny przy happeningu uczestniczy w nim.
- Kompozycja i następstwo wydarzeń nie są racjonalne ani narracyjne, lecz polegają na skojarzeniach różnych części albo na przypadku.
Niecałą dekadę później
Tadeusz Kantor przeszczepił tę formę na polski grunt, ale… w „kantorowskim” stylu.
W jego wykonaniu nie były one prostym powtórzeniem doświadczeń zachodnich, połączył je natomiast z teatrem. Artysta doświadczenie happeningowe wnosił w przestrzeń
teatralną i odwrotnie: jego happeningi nie były czystą ingerencją w życiowe
sytuacje, lecz pozostawały w bliskim związku ze sztuką. Stał często w sprzeczności
do wcześniej wymienionych zasad, które postulowali amerykańscy twórcy
happeningu, dostrzegając w nich utopijność.

Pierwszym happeningiem Kantora (przez niektórych uważany za
pierwszy polski happening w ogóle) był wystawiony w kawiarni Towarzystwa
Przyjaciół Sztuk Pięknych przy ulicy Chmielnej w Warszawie Cricotage (w
Krakowie ten sam happening w rozszerzonej wersji nazywał się Linia podziału).
Przygotował go z gronem artystów oraz krytyków skupionych wokół powstającej
właśnie Galerii Foksal. Artyści wykonywali czynności, które z pozoru banalne,
doprowadzono do granic absurdu: jedzenie makaronu z walizki, wołanie „ja siedzę!”
podczas wstawania i siadania na krześle, golenie się, rozrywanie szpuli nici itd.
Późniejszy spektakl w Krakowie wywołał skandal, ponieważ komitet wojewódzki doszukał
się we wspomnianym happeningu krytyki rządu: jedzenie makaronu odczytano jako
brak innych artykułów żywnościowych, a owijanie kobiety papierem toaletowym
jako symbol deficytu tego produktu na rynku. Happening ten w większości jeszcze
realizował postulaty Allana Kaprowa, jednak ciekawe jest, że Kantor nadal zachowywał
do pewnego stopnia granicę między „happenerami” a publicznością. Rzekomo w Cricotage’u
miał szczególnie zanegować zachowanie dwójki widzów, dołączających się do wyjadania
makaronu z walizki:
Kantor wyszedł w pewnej chwili
jakby na zewnątrz tych działań, żeby obsztorcować dwóch intruzów, którzy w
zebranym tłumie przejęli walizkę z makaronem i zaczęli zawartością rzucać
naokoło – co nie było zgodne z planem. (…) Doszło do działania spontanicznego,
którego Kantor w tym wypadku nie uznał i tamtych dwu zwymyślał.
Mimo że happening zakłada
improwizacje, co do pewnego stopnia dopuszczał Kantor, to jednak skrupulatność i
przemyślenie przebiegu happeningu nie pozwalało na improwizację widzów, jeśli
miałoby to zaburzyć strukturę całego widowiska.

W późniejszych happeningach widać
coraz większe odstępstwa od założeń zachodnich teoretyków. Zorganizowany w 1967
roku List opiera się na dramacie zatytułowanym L’envelope (z fr. –
koperta), a w jego strukturze jest wyraźny ciąg przyczynowo-skutkowy. Panoramiczny
happening morski i Lekcja anatomii wedle Rembrandta nawiązują
kolejno do obrazu Géricaulta i Rembrandta – tym samym Kantor wyraźnie stawał w
opozycji do punktu 2. postulatów Kaprowa.
Kamieniem milowym miał być
wystawiony w 1967 roku spektakl Kurka wodna, w domyśle autora będący
„teatrem happeningowym”. Spektakl, oparty na sztuce Witkiewicza, łączył, w
teorii niemożliwe do pogodzenia, dwa rodzaje sztuk – teatru i happeningu. Aktorzy
grali między widzami, a publiczność niekiedy zostawała wręcz zmuszana do
współudziału w przedsięwzięciu. Happeningowa idea przedmiotów gotowych, na
scenie miała tracić znaczenie, a rekwizyty, jak i aktorzy w ostateczności mieli
zostać pozbawieni swej istoty.
Zwieńczeniem dokonań Tadeusza Kantora
był udział w międzynarodowej wystawie Happening und Fluxus – Materialien
1959-1970, w 1970 roku w Kolonii, która prezentowała dokumentację około 500
najważniejszych wydarzeń happeningowych. Działania Kantora ostatecznie pozwoliły
mu na wejście w światowy krąg przedstawicieli tego nurtu.
Komentarze
Prześlij komentarz